Rustykalny dom ukryty w Puszczy Kozienickiej

– Najchętniej nic bym w nim nie wycinała, ale w pewnym momencie zrobiło się tak ciemno, że nawet trawa nie chciała rosnąć – mówi pani Aniela. Dodatkowe światło dają stare lampy kolejowe, które jej mąż kupił na złomowisku.

Zobacz również