Kiedyś uprawiano ją na polach jak zboże. Dziś kryje się po rowach. Niesłusznie. Bo choć nie wiadomo, czy naprawdę chroni przed złymi mocami, z pewnością dodaje zdrowia.
Podróże lubi najbardziej, do nas przywędrowała z daleka – z południa Europy, z Azji, z Afryki. Ale nie tylko stąd wziął się jej przydomek. Rosła wszędzie i pomagała pielgrzymom przetrwać trudy podróży. „Przy drodze, przy każdej drodze czeka podróżnik lekarski na tego, kto go chce wziąć do swej apteczki. Liście jego zwracają się zawsze ku słońcu. Gdy patrzysz nań, na jego nędzne listki, to zdaje ci się, że to ostatni nędzarz pomiędzy roślinami. Tylko kwiat jego modry, nieco jaśniejszy od bławatu, zwraca mu zaufanie i cześć. Pozory często mylą; tak jest i z podróżnikiem lekarskim, jego wnętrze to złoto…”. Tak opisywał cykorię dziewiętnastowieczny zielarz ksiądz Sebastian Kneipp.
A może bardziej znajomo brzmią inne nazwy – podróżnik błękitny, bicz świętego Piotra, królewna, cykoria dzika? To ludowe określenia tej samej rośliny – po łacinie Cichorium intybus. Na pewno znacie te delikatne kwiaty otwierające się w słoneczne dni. Możemy je podziwiać od czerwca do września. Zazwyczaj są błękitne, choć zdarzają się białe lub różowe.
Cykoria rośnie zazwyczaj wzdłuż dróg, ścieżek, przy miedzach i ugorach, stąd też jej przydomek. Nie jest wymagająca, jeśli chcemy jednak cykorię zasadzić, najlepiej zapewnić jej ziemię zasadową i lekką. Od dawna znana jest także odmiana uprawna. W „Dykcjonarzu roślinnym” Krzysztofa Kluka z 1805 roku czytamy: „ta, która się chowa w ogrodach, w niczym nie jest lepsza od dzikiej, tylko, że bywa w kolorach kwiatów odmienna; owszem do lekarstw bardziej pożyteczna dzika, do stołowego używania łagodniejsza ogrodowa”.
Na kamicę i jad skorpiona
Cykorię znano i ceniono już w starożytności. O wskazaniach leczniczych pisali najsławniejsi ówcześni lekarze: Hipokrates i Dioskorides. Uważali, że ziele i korzeń świetnie pobudzają wydzielanie soku żołądkowego, pomagają przy biegunkach, zatruciach, a nawet… ukąszeniach skorpiona! I rzeczywiście – korzeń cykorii dzięki obecności gorzkich składników (laktonów), a także wielocukru (inuliny) wzmacnia układ trawienny.
Oczywiście, musimy pić go regularnie. Poprawę odczują przede wszystkim ci, których wątroba nadwerężona jest lekami, alkoholem, tłustym jedzeniem. Gorzkie laktony pobudzają także do pracy żołądek i woreczek żółciowy, ułatwiając i przyspieszając trawienie. Napary z korzenia działają moczopędnie i „czyszczą krew”, a to z kolei sprawia, że skóra zaczyna ładnie wyglądać. Warto też popijać go przy wycieńczeniu czy osłabieniu. O cykorii powinny pamiętać również osoby z wysokim cholesterolem i podwyższonym stężeniem glukozy we krwi. I niejadki – pobudza apetyt! Z herbatką nie można jednak przesadzić – dwie filiżanki dziennie w zupełności wystarczą. Gdy za bardzo się nią opijemy, może wywołać rewolucję w żołądku.
Ziele działa podobnie, jednak nie powinny go stosować osoby biorące leki przeciwzakrzepowe oraz chorzy na kamicę żółciową. Jeśli zauważyliśmy u siebie lub najbliższych alergię na rumianek, nagietek czy krwawnik, cykorię też lepiej z apteczki wyrzucić.
Suszymy korzenie
Jesień, a także wczesna wiosna to odpowiednia pora na zbiór cykorii. Korzeń (z zewnątrz powinien być jasnobrunatny, a wewnątrz białawo-żółty) oddzielamy od gałązek i liści i usuwamy drobne boczne korzonki. Po umyciu suszymy go w temperaturze nie wyższej niż 40ºC – im niższa, tym więcej wartościowych składników uda się zachować. Teraz korzenie mielimy w młynku lub kroimy na drobne kawałki, przechowujemy je w szczelnych pojemnikach.
Jeśli gałązki mają jeszcze kwiaty albo są niezdrewniałe, po ususzeniu spokojnie mogą trafić do domowej apteczki. Przydadzą się też kwiaty. Te możemy zbierać od wczesnej wiosny do pierwszych przymrozków. Dosypujemy je do ziołowych sałatek i herbaty.
Dla kawoszy
Dawniej kawa z cykorii nazywana była „pruską”, a to za sprawą Fryderyka Wielkiego, który specjalnym dekretem nakazał zastąpić drogą luksusową kawę napojem z uprażonych korzeni cykorii. Swój złoty okres przeżywała w Europie w czasie wojen napoleońskich, kiedy były kłopoty z importem kawy naturalnej.
Kiedyś kojarzyła się z biedą. Dziś sięgają po nią smakosze i osoby, które z kofeiną przesadzać nie powinny. Kawa z cykorii nie tylko nie szkodzi, ale wręcz leczy. Jej zalety? Nie podnosi ciśnienia krwi, a nawet może je nieznacznie obniżać poprzez moczopędne działanie. Przygotowanie napoju nie jest skomplikowane. Wystarczy wysuszone korzonki podprażyć na patelni tak, by lekko zbrązowiały, a następnie zmielić. Mieszamy je z ulubionymi przyprawami, np. cynamonem, wanilią czy imbirem, dodajemy mleka albo miodu i podajemy elegancko w filiżance. Jeśli chcemy poprawić trawienie, najlepiej popijać ją bez dodatków.
I pamiętajmy o jeszcze jednej – ukrytej – właściwości cykorii podróżnika. Nasi przodkowie wierzyli, że zerwanie kwitnącej gałązki i zawieszenie jej nad domem ochroni przed złymi mocami!
Tekst: Joanna Typek
Zdjęcia: Flora Press, Be&W, shutterstock.com
Przepisy z cykorii
Odwar z korzeni cykorii (według przepisu farmaceuty prof. Aleksandra Ożarowskiego)
Półtorej – dwie łyżki rozdrobnionych, wysuszonych korzeni zalej półtorej szklanki letniej wody. Podgrzewaj do wrzenia i gotuj pod przykryciem przez 3 minuty. Odstaw na 15 minut i przecedź. Pij pół szklanki 2-4 razy dziennie godzinę przed jedzeniem, jako środek pobudzający wydzielanie soku żołądkowego, żółciopędny i w nieżycie żołądka. Ale uwaga, z cykorią nie można przesadzać, gdyż w nadmiarze ma działanie przeczyszczające.
***
Kawa z cykorii
Łyżeczkę podprażonych korzeni cykorii zalej szklanką wrzątku. Podgotuj około 5 minut. Odstaw pod przykryciem na kolejne 5 minut i przecedź. Podawaj z ulubionymi kawowymi dodatkami.
***
Nalewka z korzenia
1 część wysuszonego, rozdrobnionego korzenia cykorii zalej 5 częściami 70-procentowego spirytusu. Pozostaw w ciemnym miejscu w butelce lub słoiku na 7 dni do wytrawienia, wstrząsaj kilka razy dziennie. Po tygodniu odcedź. Stosuj przy zaburzeniach trawienia i braku apetytu: 20 kropli po rozcieńczeniu w wodzie pół godziny przed posiłkami.
***
Płatki do herbaty
To najprostszy przepis świata. Trochę płatków cykorii wrzucamy do kubeczka z gorącą herbatą, nie ma znaczenia, czy lubimy zieloną, czerwoną czy czarną. Regularne picie takiej kolorowej herbatki wzmacnia i poprawia przemianę materii.
***
Do sałatek
Z młodych liści cykorii podróżnik możemy zrobić sałatkę. Będzie ciekawa w smaku – nieco gorzkawa i pikantna. Trzeba z tym co prawda poczekać do wiosny – jesienią liście są już zbyt twarde. Za to płatki możemy dodać do sałatki czy twarożku.