W czerwcu i lipcu ogród jest najpiękniejszy. Właśnie teraz kwitną róże i większość bylin. Mamy świeże owoce z własnych krzaków. Wystarczy regularnie kosić trawnik, podlewać rośliny, pielić chwasty, powalczyć ze ślimakami – zgodnie z kalendarzem księżycowym i podziwiać całe to piękno.
Ślimaki
Osobniki żyjące na łące albo w lesie nikomu nie przeszkadzają. Przeciwnie – przyczyniają się do szybszego obiegu materii w przyrodzie. Problem pojawia się, gdy zamieszkają u nas w ogrodzie. Naszymi sprzymierzeńcami są wtedy naturalni wrogowie ślimaków: ropuchy, jeże, jaszczurki i ptaki, zwłaszcza kosy, rudziki, szpaki, gawrony i kaczki.
Ślimaki, szukając jedzenia, kierują się głównie zmysłem dotyku i powonienia, bo wzrok mają słaby. Omijają liście, które są twarde i błyszczące lub owłosione i szorstkie – igły sosen, drobne ostre kamyki, po których trudno im „sunąć”. Zdecydowanie gustują w miękkich pokarmach – młodych pędach, siewkach, delikatnych liściach, warzywach i owocach. Pomieszkują sobie głównie na spodniej stronie liści, w zacienionych i wilgotnych zakamarkach. Rano i wieczorem, jak również podczas deszczowej pogody, ruszają na wyżerkę. A że mogą żyć kilka lat i zjeść nam ogród do cna, trzeba je trochę przetrzebić.
Nie stosujmy preparatów chemicznych, bo są szkodliwe dla środowiska i oprócz ślimaków zabijają także inne, pożyteczne zwierzęta, choćby dżdżownice. Zbierajmy ślimaki do wiaderka z wodą pomieszaną ze środkiem do mycia naczyń – zginą w ciągu sekundy. Pamiętajmy, by nie dotykać mięczaków gołą ręką, bo ich śluz jest nieprzyjemny i trudny do zmycia.
Możemy też zwabić ślimaki – na przykład wykładając lubiane przez nie liście sałaty lub wykorzystać fakt, że są miłośnikami piwa. Wystarczy wkopać w ziemię głęboki pojemnik i napełnić go piwem (gdy pada, zróbmy nad nim daszek). Skutecznie odstrasza intruzów opryskiwanie roślin nierozcieńczoną gnojówką z piołunu lub paproci orlicy pospolitej albo wywarem z owoców ostrej papryki oraz rozkładanie między roślinami gałązek bzu czarnego, wrotyczu lub krwawnika.
Uwaga! Gdy w ogrodzie pojawią się winniczki, pamiętajmy, że są one pod ochroną. Proponujemy więc polubić je lub wynosić na łąkę i do lasu.
Podlewanie
Jeśli nie mamy automatycznego systemu nawadniania, zastanówmy się, jak oszczędnie gospodarować wodą. Warto pomyśleć o zbieraniu deszczówki. Jest ciepła i miękka, nadaje się do podlewania większości roślin. Róbmy to wcześnie rano lub wieczorem. Nie tracimy w ten sposób wody, która w środku dnia szybko odparowuje. Podlewanie w ostrym słońcu parzy liście, bo krople wody działają jak soczewki skupiające promienie słoneczne.
Warto też wyrywać nawet najmniejsze chwasty, by nie odbierały roślinom ozdobnym wody, a także składników pokarmowych. Dodajmy do gleby chłonące wilgoć: torf, mączkę zeolitową, kompost, które zwiększają zdolność podłoża do zatrzymywania wody. Stosujmy ściółki zatrzymujące wilgoć wokół roślin. Te w pojemnikach potrzebują częstszego podlewania – do podłoża warto dodać hydrożel lub zeolit, które chłoną wodę, pęcznieją, a potem powoli ją oddają, dzięki czemu dużo rzadziej musimy biegać z konewką.
Owoce i kwiaty
W czerwcu dojrzewają wiśnie i brzoskwinie. Te, które opadły przedwcześnie, najlepiej zakopać, bo mogą być chore i pełne szkodników. Wyrywamy chwasty, wysypujemy wolne miejsca grubą warstwą ściółki, na przykład korą czy skoszoną trawą. Nowością polecaną do ściółkowania jest rozdrobniony węgiel brunatny. Przycinamy przekwitły chaber górski, ostróżki, szałwię omszoną, lawendę, lwią paszczę, dzięki temu zakwitną ponownie pod koniec lata.
Drzewa i krzewy ozdobne
Tniemy mocno kwitnące wiosną: forsycję, wczesne tawuły, krzewuszkę, migdałek, pigwowiec, lilaki. Obrywamy przekwitłe kwiatostany azalii i różaneczników, by nie zawiązywały się nasiona.
Czysty staw
Gdy glony w oczku wodnym zbyt silnie się namnożą, wyławiamy je siatką lub kijem i wyrzucamy na kompost. Warto obsadzić zbiornik szybko rosnącym rogatkiem czy rdestnicą – konkurentami glonów. Latem woda w stawie silnie paruje, więc uzupełniamy ją i napowietrzamy za pomocą pompy połączonej z fontanną, regularnie też czyścimy filtry.
Pyszne własne owoce
Warto mieć w ogrodzie choć jedno drzewko owocowe – wtedy docenimy smak naturalnych, świeżo zerwanych owoców. Najlepsze są te zbierane rano, kiedy jeszcze nie rozgrzało je słońce. Wtedy lepiej i dłużej się przechowają i zatrzymają mocny aromat.
Tekst: Anna Słomczyńska
Fotografie: Gap Photos/Medium, Flora Press, Fotochannels, shutterstock.com