Współczesna "perfekcyjna pani domu" nie może narzekać. Choć roboty jest w bród, z pomocą przychodzą sprzęty, o których naszym babkom nawet się nie śniło.
Para buch! – i bez żadnych detergentów usuniemy przypalony tłuszcz czy zacieki z kamienia (parownica, Kärcher). Plama z soku na dywanie? Żaden problem! Jednym urządzeniem wyczyścimy ją i wysuszymy. Pod ręką mamy też szczotkę do czyszczenia fug i kafelków, myjkę do okien (Kärcher) czy ekologiczne płyny (Soluvert, Habio). A gdy już całkiem opadniemy z sił, włączymy robota sprzątającego, który sam odkurzy podłogi, a po skończonej pracy wróci na swoje miejsce (iRobot).
Z takimi pomocnikami wiosenne porządki to pestka.
Opracowanie: Katarzyna Sosnowicz
Zdjęcia: Materiały prasowe firm