

Naturalne nawozy w ogrodzie – jak stosować ekologiczne metody odżywiania roślin
PoradyNaturalne nawozy – kompost , biohumus, gnojówka – to doskonała alternatywa dla nawozów chemicznych. To ekologiczne metody przyjazne dla środowiska – są bezpieczne, nie szkodzą owadom i zwierzętom, które odwiedzają twój ogród ani mikroorganizmom w ziemi. Łatwo je zrobisz, a twoje rośliny dostaną zdrowe substancje odżywcze, które korzystnie wpływają na wzrost, kwitnienie, owocowanie i odporność.

Dlaczego warto stosować naturalne nawozy?
Ekologiczne nawożenie roślin to nie tylko moda, ale przede wszystkim świadomy wybór na rzecz zdrowia gleby, roślin i ludzi. Stosując je, wspieramy bioróżnorodność.
Naturalne nawozy poprawiają bowiem strukturę gleby, zwiększając jej zdolność do magazynowania wody i składników odżywczych.
W przeciwieństwie do nawozów sztucznych, które mogą prowadzić do wyjałowienia gleby i zanieczyszczenia wód gruntowych, nawozy organiczne działają długofalowo, wzbogacając podłoże w materię organiczną. Są bezpieczne dla mikroorganizmów glebowych, które odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu żyzności ziemi i poprawiają strukturę gleby.
Kompostowanie w ogrodzie albo stosowanie obornika, to świetny sposób na recykling odpadów organicznych, który zapewnia zdrowy rozwój roślin.
Warzywa i owoce, które uprawiasz z pomocą naturalnych sposobów pielęgnacji nie zawierają chemii i lepiej smakują.

Kompostowanie w ogrodzie – świetny sposób na ekologiczne nawożenie roślin przyjazne glebie
Aby przygotować kompost, wystarczy wyznaczyć miejsce na pryzmę kompostową lub użyć specjalnego kompostownika. Pryzmę należy regularnie przerzucać, aby zapewnić dostęp tlenu, który przyspiesza rozkład.
Używaj kompostu i do sadzenia, i do nawożenia. To rozkładająca się materia organiczna i jednocześnie najtańszy użyźniacz.
Świeży, o dużych cząstkach, napowietrza ziemię, a drobniejszy, przesiany przez sito, jest doskonałą domieszką do uprawy roślin w donicach.
Aby powstał dobrej jakości kompost, potrzebujesz czterech składników: wody, powietrza oraz zielonych i brązowych resztek. Zielone są bogate w azot, brązowe zawierają głównie węgiel (zawsze powinno ich być więcej od zielonych). Nie trzeba się trzymać ścisłych proporcji, bo kompostownik to nie laboratorium, chociaż zachodzi w nim wiele reakcji. Im bardziej rozdrobnisz resztki, tym szybciej będzie gotowy, ale zazwyczaj możesz go używać po roku – dwóch latach. Gotowy kompost ma ciemny kolor, ziemisty zapach i kruchą strukturę.
Zobacz: Jak zrobić przydomowy kompostownik ogrodowy? Proste patenty i wskazówki krok po kroku
Kompost jest uniwersalnym nawozem, który można stosować pod większość roślin – od warzyw i kwiatów po drzewa owocowe. Wzbogaca glebę w próchnicę, poprawia jej strukturę i dostarcza roślinom mikroelementów. Praktyczna wskazówka: przed użyciem kompost warto przesiać, aby usunąć większe kawałki nierozłożonego materiału.
Ponieważ jednak skład kompostu za każdym razem jest inny, jako nawóz trzeba go stosować z umiarem. Unikaj sadzenia roślin bezpośrednio do podłoża kompostowego, które nie zostało sprawdzone – może mieć nieodpowiedni odczyn lub za mało niektórych pierwiastków. Zamiast tego w ciągu całego sezonu stopniowo dodawaj je do ziemi i dobrze wymieszaj lub rozłóż jak ściółkę, jeśli uprawiasz ogród systemem bez przekopywania.
Brązowe składniki: siano, słoma, tektura (kartonowe pudełka), suche liście, trociny, zrębki, wytłoczki po jajkach, papier, papierowe ręczniki, rolki po papierze toaletowym, popiół drzewny, wysuszone ścinki trawy po koszeniu.
Zielone składniki: resztki warzyw i owoców, obierki, zielone liście, chwasty (przed zawiązaniem nasion), zwiędłe kwiaty z bukietów, świeżo skoszona trawa, resztki roślin po przycince, odchody zwierząt roślinożernych.
Zobacz też: Ekologiczny ogród: kuchenne odpadki, które pokochają twoje rośliny

Wermikompost i biohumus- domowe nawozy naturalne o wielkiej mocy
Wermikompost jest bogaty w enzymy, mikroorganizmy i składniki odżywcze, które są łatwo przyswajalne przez rośliny.
Jest on szczególnym rodzajem kompostu, ponieważ produkują go wyłącznie dżdżownice – głównie kompostowiec różowy, inaczej nazywany dżdżownicą kalifornijską (to materia przetworzona przez ich układ pokarmowy, czyli – mówiąc wprost – odchody).
W Polsce jest za zimno dla kompostowców, więc nie występują naturalnie, ale inne dziko żyjące dżdżownice często goszczą w kompostownikach.
Te kalifornijskie można kupić w sklepach wędkarskich (tzw. czerwony robak) i wykorzystać do produkcji wermikompostu – co ciekawe, nie trzeba mieć do tego kompostownika, a dżdżownice mogą pracować w domu, w wiadrze z pokrywą, do którego regularnie będziemy dokładać świeże resztki.
Brzmi przerażająco? Nie ma się czego bać!
Rozłożone przez dżdżownice kalifornijskie odpadki mają ziemisty zapach, a wszystkie nieprzyjemne aromaty są efektem procesów gnilnych lub pleśnienia, będących wynikiem naszej nieuwagi – dodawaj nowe porcje resztek małymi dawkami, a wszystko pójdzie dobrze. Ważne jest, aby unikać dodawania produktów mlecznych, mięsa czy tłustych resztek, które mogą przyciągać szkodniki.
Do tego rodzaju kompostowania wymyślono też specjalne wermikompostowniki, które u podstawy są wyposażone w kran służący do spuszczania płynnej zawartości o dobrze znanej nazwie „biohumus”.
Wermikompost należy wymieszać z ziemią, a biohumus wykorzystać do podlewania – można go stosować nawet bez rozcieńczania. Oba są doskonałymi naturalnymi nawozami.
Nawozy ekologiczne – gnojówki z pokrzywy, żywokostu, mniszka i skrzypu
Na szczególną uwagę zasługują nawozy płynne, które bardzo łatwo i szybko każdy może zrobić w domu. Z uwagi na intensywny i nieprzyjemny zapach nazywa się je gnojówkami, a najczęściej do ich przygotowania używa się pokrzywy, żywokostu, mniszka lekarskiego i skrzypu. Najlepsze są te zebrane w maju i czerwcu, zanim zakwitną. Jest to doskonały sposób na wykorzystanie chwastów, które często zalegają w przydomowym ogrodzie.
Zasady są proste: kilogram świeżego, rozdrobnionego ziela należy zalać 10 litrami wody w plastikowym wiadrze i odstawić na dwa tygodnie, koniecznie przykrywając pokrywką, która zapobiegnie dostaniu się wody deszczowej (eliksir się nie przeleje), ale też odetnie drogę komarom, które rozmnażają się w stojącej wodzie. Proces fermentacji sprawia, że gnojówka zyskuje intensywny zapach, dlatego także warto przechowywać ją w szczelnym pojemniku z dala od domu. Kiedy nastaw zacznie się pienić, to znak, że nawóz jest gotowy. Wtedy trzeba go przecedzić (resztki wyrzucamy na kompost) i już jest gotowy do użycia. Dodajemy do konewki (rozcieńczony 10 razy) i podlewamy. Zawiera cenne składniki pokarmowe.


Kiedy stosować gnojówki?
● Nawóz z pokrzyw jest dla roślin źródłem azotu, więc używamy go wiosną i wczesnym latem.
● W pełni lata warto przestawić się na nawóz z żywokostu (ma więcej potasu wspomagającego kwitnienie i owocowanie) oraz nawóz ze skrzypu (ma krzem wzmacniający odporność).
Gnojówki świetnie nadają się do nawożenia warzyw, w tym pomidorów, które rosną na nich jak na drożdżach, a my mamy pewność, że owoce będą nie tylko smaczne, ale też ekologiczne. Nadaje się też dla roślin doniczkowych.
Obornik – tradycyjny skarb rolnictwa
Obornik bydlęcy lub pochodzący od innych zwierząt to rozwiązanie dla tych, którzy w gospodarstwie mają zwierzęta lub mają sąsiadów, którzy je hodują. Ten przefermentowany nawóz zwierzęcy, to jeden z najstarszych i najbardziej cenionych naturalnych nawozów. Najczęściej pochodzi od krów, koni, świń lub drobiu. Obornik jest bogaty w azot, fosfor i potas, co czyni go wszechstronnym nawozem do warzyw, drzew owocowych i roślin ozdobnych. Świeży obornik musisz jednak przefermentować, ponieważ w nieprzetworzonej formie może zawierać patogeny i zbyt wysoką koncentrację amoniaku, która szkodzi roślinom. Proces fermentacji trwa od kilku miesięcy do roku – obornik układaj w pryzmy, które regularnie będziesz przerzucać.


Gotowy obornik możesz stosować jesienią, rozprowadzając go na glebie przed przekopaniem, lub wiosną, jako dodatek do ziemi w czasie sadzenia. Jest szczególnie polecany na gleby ubogie, które wymagają wzbogacenia w materię organiczną. Praktyczna wskazówka: obornik drobiowy jest bardzo skoncentrowany, dlatego należy stosować go w mniejszych ilościach lub dodatkowo rozcieńczać, aby uniknąć przenawożenia.

Mączki i wióry
Te ekologiczne nawozy do roślin ogrodowych w Polsce nie cieszą się jeszcze aż taką popularnością jak wśród angielskich ogrodniczek i ogrodników, ale warto zwrócić na nie uwagę. Istnieje wiele rodzajów mączek – organicznych i mineralnych. Organiczne powstają z odpadów przemysłu mięsnego.
Są to mączki mięsno-kostne, mączka z krwi, mączka rybna lub mączka rogowa – ta ostatnia ma postać wiórów i wytwarza się ją z rozdrobnionych rogów bydlęcych.
Mączki zawierają mnóstwo azotu, który odpowiada głównie za przyrost zielonych części roślin, ale zanim te z niego skorzystają, musi dostać się do podłoża.
● Grube wióry rogowe to zatem nic innego, jak zupełnie naturalny nawóz o wydłużonym uwalnianiu składników. Wystarczy je zmieszać z ziemią i gotowe, a im więcej, tym lepiej.
● Mączki mineralne pochodzą ze zmielonych na proszek minerałów, np. bazaltu czy dolomitu. Mączkę dolomitową stosuje się głównie do odkwaszania gleby oraz wzbogacenia jej w wapń i magnez. Powstrzymuje rozwój mchów na trawniku. Podobnie odkwaszająco działa mączka bazaltowa, która zawiera szereg niezbędnych roślinom mikro- i makroelementów, a najwięcej ma krzemu (wzmacnia ściany komórkowe roślin, co wzmacnia ich odporność na choroby). Mączka ta odstrasza też ślimaki. Rozsypuje się ją bezpośrednio w okolice korzeni (2–3 kg na 100 metrów kwadratowych).
Tekst: Łukasz Skop, autor bloga ogrodniczego bezogrodek.com, Agnieszka Wójcińska
Zdjęcia: Shutterstock