Szukasz ładnej szklarni? Przeczytaj to!

Dzisiejsze szklarnie ogrodowe to już nie to samo, co dawne koszmarki zbijane naprędce z okien. Dziś producenci szklarni dostarczają nam gotowe, piękne oranżerie, które składa się samodzielnie w kilka godzin. Zbudowane są z lekkich, bardzo szczelnych i odpornych na niepogodę materiałów. Przyjrzeliśmy się najnowszym trendom i napisaliśmy poniżej kilka słów o tym, na co zwracać uwagę w poszukiwaniu najlepszej szklarni.

Jedne z najpopularniejszych szklarni ostatnio to modele pomalowane na zielono:

Szklarnia ogrodowa z poliwęglanu w aluminiowym stelażu. Model Neptune marki Vitavia. Fot. Ogrodosfera

Farbę implementuje się na aluminiowy stelaż stosując specjalną metodą proszkową, dzięki czemu kolor utrzymuje się bez odprysków przez długie lata. Ścianki szklarni wypełnione są panelami poliwęglanowymi, które wsuwa się w stelaż lub spina ze sobą i pozostawia bez żadnych dodatkowych izolatorów. Dodatkowa warstwa ocieplająca jest niepotrzebna, bo panele doczepiamy do siebie przez wpinanie - tak, że nawierzchnia staje się praktycznie jednorodna. Dodatkowo, sam poliwęglan jest wyjątkowo dobrym izolatorem. Określa się, że jego zdolność do absorbowania i niewypuszczania ciepła na zewnątrz jest kilka razy większa od tradycyjnego szkła.

Na filmie poniżej zobaczycie, jak składa się przykładową szklarnię z poliwęglanu:

Warto jednak wiedzieć, że poliwęglan poliwęglanowi nierówny: warto wybierać ten, który ma strukturę zbudowaną z kilku niejednorodnych warstw. W przeciwieństwie do poliwęglanu litego, zbudowanego z jednej warstwy kanalików, płyty o niejednorodnej strukturze mają nie tylko lepsze właściwości izolacyjne, ale też są zdecydowanie bardziej odporne na zniszczenia.


Kolejna szklarnia z przejrzystych paneli z poliwęglanu. Stelaż zbudowany z aluminium. Model Harmony Silver marki Palram. Fot. Ogrodosfera

Wentylacja szklarni jest zapewniana głównie przez okna - na rynku dostępne są np. modele uchylne, sterowane automatycznie. Gdy poziom temperatury lub wilgotności sięga poziomu powyżej krytycznego, okna otwierają się same, aż do osiągnięcia zaprogramowanej wcześniej temperatury. Ciekawostką jest też stosowanie specjalnych paneli okiennych, które działają dokładnie tak jak otwierane żaluzje. Po zamknięciu, wracają do postaci jednolitej tafli okiennej.

Alternatywą dla poliwęglanu jest szkło akrylowe (pleksiglas), które zachowuje estetykę szkła tradycyjnego, pozostając jednocześnie zdecydowanie bardziej odpornym na wahania temperatur i na uderzenia. Wielu z nas zastanawia się także nad tym, czy szklarnie tego typu trzeba składać na zimę - otóż nie, zarówno poliwęglan, jak i szkło akrylowe dobrze znoszą spadek temperatury nawet do -40 st. Celsjusza. Dodatkowo, producenci szklarni ogrodowych przystosowują je do całkowitego znoszenia obciążenia śniegiem nawet do poziomu 70 kg/m².


Szklarnia ze szkła akrylowego, osadzona na aluminiowym stelażu. Model Saturn marki Vitavia.
Fot. Ogrodosfera

Szklarnia ze zdjęcia powyżej jest wyposażona wygodne drzwi przesuwne. Dolna część konstrukcji to stalowa podstawa. Jej zadaniem jest stabilizowanie konstrukcji. W przeciwieństwie do aluminium, stal jest materiałem rdzewiejącym, a jednocześnie w tym przypadku przygotowanym specjalnie do bezpośredniego kontaktu z podłożem, dlatego stosuje się trwałe cynkowanie ogniowe, zapewniające odporność na rdzewienie.

Poniżej kilka innych modeli szklarni:


Szklarnia poliwęglanowa, z podwójnymi otwieranymi drzwiami i obniżonym progiem, który znakomicie ułatwia prace ogrodnicze. Model Octave marki Palram. Fot. Ogrodosfera


Szklarnia z paneli ze szkła akrylowego, montowanych za pomocą specjalnych wpinek. Model Neptune marki Vitavia. Fot. Ogrodosfera

Artykuł powstał przy współpracy z marką Ogrodosfera.pl