Tarta truskawkowa
Paulina najbliższym powiedziała o blogu dopiero, kiedy pojawiły się pierwsze sukcesy i wierni fani. Teraz jej synowie, Krzyś i Miłosz, zagniatają ciasta razem z mamą, pamiętając, że każdy przysmak, zanim trafi na talerz, musi zostać sfotografowany.
Przygotowanie: 40 minut + kilka godzin na schłodzenie
Składniki na ciasto:
•półtorej szklanki mąki
•pół kostki masła + 2 łyżki do wysmarowania formy •jajko •łyżkę cukru waniliowego
•3 łyżki cukru pudru
•łyżeczkę proszku do pieczenia
•łyżkę mleka lub kremówki
Składniki na nadzienie:
•¾ kilograma truskawek
•niecałe pół szklanki gorącego mleka
•2½ łyżeczki żelatyny
•pół szklanki cukru
•¾ szklanki kremówki
Zagnieć ciasto, owiń folią i włóż na pół godziny do lodówki. Rozwałkuj, przełóż do natłuszczonej formy do tarty i chłódź kolejne pół godziny. Nagrzej piekarnik do 180ºC, przykryj ciasto folią aluminiową, wysyp na wierzch groch lub fasolę i piecz 20 minut. W tym czasie zmiksuj truskawki na gładki mus, żelatynę namocz w odrobinie zimnej wody, zalej gorącym mlekiem, ale nie gotuj. Śmietanę ubij na sztywno, dodawaj powoli cukier, mus truskawkowy, a na końcu rozpuszczoną i przestudzoną żelatynę. Wstaw do lodówki, a gdy zacznie tężeć, przełóż
masę na wystudzony spód. Z powrotem włóż do lodówki, tym razem na kilka godzin, a najlepiej na noc.
Tekst i zdjęcia: Paulina Bączyk, autorka bloga kulinarnego www.cynamonowypyl.blox.pl.
