Dom w stylu skandynawskim salon

Dom w stylu skandynawskim z elewacją z drewna, w którym drugie życie dostały meble, wanna, a nawet okna

Domy w Polsce

Ze Szwecji przyjechał pomysł na dom i kolory w tym podkrakowskim siedlisku - drewno, połączone z bielą, beżem i różnymi odcieniami niebieskiego. Także meble i inne rzeczy do wykończenia wnętrz Katarzyna i jej mąż przywieźli ze Skandynawii.  A potem ona zgrabnie połączyła pod jednym dachem dwa światy. A przy okazji odkryła nową pasję i dziś robi piękne obrazy ze sznurków.

reklama

Zaczęło się od butów. Katarzyna i Paweł pojechali na przedmieścia Krakowa, by zamówić u szewca buty na wesele. Nie znali tej okolicy, atmosfera była wiejsko-sielska, teren pagórkowaty, a po drodze biegały kury. Pomyśleli, że cudnie byłoby tu wybudować dom. Pomysł zniknął gdzieś w natłoku codziennych spraw, ale w końcu wrócił. Zajrzeli do internetu i znaleźli działkę w dobrej cenie. Tak dobrej, że musiało coś być z nią nie tak. Śmiali się, że może na środku stoi słup wysokiego napięcia. Działka okazała się jednak idealna, ale… pagórkowata. Bliscy mówili: znajdźcie inną, płaską, bo z tą będą tylko kłopoty. – Ale ja już oczami wyobraźni widziałam tam nasz dom – opowiada Katarzyna. – Uparliśmy się i kupiliśmy.

Dom skandynawski jadalnia
Przeszklona ściana od północy sprawia, że w otwartej części dziennej jest mnóstwo światła, a zarazem latem dom się nie nagrzewa za bardzo

Ekologiczny dom w stylu wiejskim i minimalistycznym

To nie mógł być budynek z katalogu, bo w Polsce wtedy takich właściwie nie było. Właścicielka znalazła więc dobre pomysły na szwedzkich stronach internetowych, narysowała szkic na kartce, a architekt stworzył według niego projekt. Dom miał być ekologiczny, naturalny i zrobiony z najlepszych materiałów w technologii szkieletowej. Górna część to wysoka, otwarta przestrzeń, której najważniejszym punktem jest wielkie okno. Wychodzi na północ, co sprawia, że dom się nie nagrzewa. Tu znajdują się kuchnia, salon, jadalnia i gabinet. Ciekawym pomysłem jest spiżarnia, pomieszczenie pełni funkcję praktyczną, ale wyraźnie też oddziela część kuchenną od reszty przestrzeni. Niższy poziom – przytulony do skarpy – to część prywatna, z trzema sypialniami, dwiema łazienkami i przestrzenią do zabawy dla dzieci. – Sypialnia tutaj jest rozwiązaniem super – zauważa właścicielka. – Słońce nie dogrzewa, a w przyziemiu mamy naturalną klimatyzację  i nie słychać padającego deszczu.

Wystrój wnętrza to znów szwedzkie inspiracje. Katarzyna ma tam rodzinę, często ją odwiedzała i przesiąkła tym klimatem. – Domy są tam nietypowe, ładnie łączą dwa style: wiejski z minimalizmem, a przy tym są kolorowe i pełne różnych faktur – wspomina.

Dom skandynawski sypialnia
Nad łóżkiem wisi sznurkowy obraz autorstwa właścicielki

Drugie życie mebli i... derewnianych okien

Wystrój wnętrza to znów szwedzkie inspiracje. Katarzyna ma tam rodzinę, często ją odwiedzała i przesiąkła tym klimatem. – Domy są tam nietypowe, ładnie łączą dwa style: wiejski z minimalizmem, a przy tym są kolorowe i pełne różnych faktur – wspomina.

Z wyjazdów przywoziła nie tylko pomysły, ale i… meble. Ze śmiechem wspomina, jak sofa z ich salonu przyjechała na dachu samochodu. – Wannę też mamy ze Szwecji, ale ją przywieźliśmy vanem! – dodaje. Krzesła, stół, lampy oraz pianino to także zdobycze ze skandynawskich wypraw. Trafiły się też stylowe drewniane okna, które odstąpił pewien pan. – To jest taki dom drugiego życia i trochę schronisko dla rzeczy – mówi Katarzyna. Tym bardziej, że właściciele własnoręcznie odnowili część sprzętów. W przydomowym warsztacie obili na nowo sofę i fotele. Sami też (z drobną rodzinną pomocą) zrobili łazienkowy kaloryfer z miedzianych rurek, a Katarzyna wymyśliła łóżko i zagłówek w sypialni.

Zobacz więcej skandynawskich inspiracji: Mazurski dom pełen bieli i drewna

Dom skandynawski łazienka
Komoda pod umywalkami została wzięta z „wystawki” i przerobiona: zamiast drzwi i półek ma teraz szuflady. Grzejnik z rurek miedzianych właściciele zrobili sami

Echo w domu i obrazy ze sznurków

Projektując nowy dom, dość nieoczekiwanie odkryła swoje twórcze powołanie. Wszystko przez… echo, które odbijało się w przestronnym, pustym wnętrzu. Czym je wygłuszyć? Dywany czy kotary na oknach nie wchodziły w rachubę. Katarzyna znalazła w internecie inspirację: ozdoby ścienne ze sznurków. Zaczęła tworzyć własne obrazy – instalacje z wełnianych splotów, wymyśliła nowe sposoby (jakie, to tajemnica – śmieje się) farbowania tkanin. – Poczułam, że powinnam zainwestować w to energię i intuicja mnie nie myliła – opowiada.

Dziś sprzedaje swoje prace, a dom – no cóż – został trochę galerią sztuki. Katarzyna wiesza tu swoje prace, bo czasem po prostu nie mieszczą się już w pracowni!

Zobacz więcej zdjęć skandynawskiego domu w galerii 

ZDJĘCIA: michał skorupski  STYLIZACJA: Agnieszka Wrodarczyk/ Happy Place TEKST: STASZEK GIEŻYŃSKI

 

 

Zobacz również