Wieczór piękności

Magicznych imprez przed nami dostatek. Chcesz wyglądać olśniewająco? Zrób coś tylko dla siebie!

Przecież masz w domu wannę, kilka świec, płytę z łagodną muzyką, trochę ziół, parę przypraw i specyfików. Wyślij wszystkich domowników do kina lub choćby na drugi koniec mieszkania, zamknij drzwi i zrób sobie domowe spa. Ba! Zabaw się w czarownicę, bo w lekko tajemniczym i romantycznym nastroju lepiej się zrelaksujesz – dopieścisz nadwątloną przez chłody urodę i przegonisz precz zimowe smuteczki. Takie samotne, długie leżenie w aromatycznej kąpieli z kompresem na twarzy i wsłuchiwanie się we własną duszę przy ukochanej muzyce czyni cuda.

A więc rozejrzyj się po spiżarni: pomieszaj, poucieraj, posmakuj (niemal wszystko), nie żałuj ziół – niech ich zapach wypełni dom. Ponieważ niestety prawdopodobnie nie masz sprytnej panny do pomocy – przygotuj wcześniej to, co będzie ci potrzebne w czasie magiczno-pielęgnacyjnych rytuałów. Poszukiwanie wacików albo chusteczek ze spływającą maseczką skutecznie przegoni romantyczny nastrój. Pamiętaj, by mieć w zasięgu ręki kilka zwykłych ręczników, ręcznik papierowy i folię kosmetyczną (świetna jest zwykła kuchenna do zawijania żywności).

Zanim zrobisz kąpiel i zapalisz świece, przygotuj mikstury i wygodne miejsce, w którym swobodnie się rozsiądziesz lub ułożysz, bez obawy, że coś ubrudzisz. Jeżeli masz kominek, wymość sobie miejsce w pobliżu ognia. Tu idealnie się odprężysz po zabiegach i kąpieli. A gdy to wszystko już będzie gotowe, przygaś światło, zapal świece, kadzidełka, włącz muzykę i niech ten wieczór będzie tylko dla ciebie…

ODPRĘŻAJĄCE ZABIEGI:

Odprężająca maseczka
Wymieszaj 2 utarte duże jabłka, 4 łyżki jogurtu i 2 łyżeczki oliwy z oliwek. Nałóż na szyję, dekolt i piersi na około pół godziny. Możesz przykryć folią lub papierowym ręcznikiem.

Kompresy młodości

dla cery suchej i podrażnionej
Torebkę rumianku i łyżkę mielonego siemienia lnianego zalej pół szklanki wrzątku i ostudź. Wciśnij 2-3 kapsułki witaminy A+E. Letnią papkę nanieś na twarz i przykryj chusteczkami.

dla cery tłustej
Łyżkę drożdży zmieszaj z odrobiną letniej wody, pół łyżeczki płynnego miodu i paroma kroplami soku z cytryny. Odstaw na kilka minut. Kiedy drożdże zaczną rosnąć, nałóż na twarz. Po 15-20 minutach, gdy maseczka zacznie przesychać, zwilżonymi opuszkami wmasuj ją w twarz, robiąc delikatny piling. Z maseczką poleż co najmniej kwadrans. Potem wejdź pod prysznic, letnią wodą spłucz papkę, umyj włosy szamponem własnej roboty, a na koniec zanurz się w aromatycznej kąpieli. Gdy ciało będzie już mocno rozgrzane, wymasuj je dokładnie, nabierając w dłonie sporą porcję pilingu.

Szampon ziołowy
Do pół litra ciepłego odwaru ziołowego (po garści ziela pokrzywy, mydlnicy i skrzypu zalej wodą i gotuj pół godziny) wsyp łyżkę potażu (białego popiołu drzewnego z kominka lub ogniska) i odstaw na co najmniej 8 godzin. Potem odlej płyn, pozostawiając niepotrzebny osad. Dodaj żółtko, kilka kropel soku z cytryny i roztrzep dobrze widelcem. Używaj jak zwykłego szamponu.

Kąpiel oczyszczająca aurę
Weź suszone zioła piołunu, wrotycza, pokrzywy i dziurawca, najlepiej zebrane latem na łące. Wsyp po garści do zimnej wody i gotuj pod przykryciem pół godziny. Gorący napar wlej do wanny.

Piling z oliwką
Filiżankę soli kamiennej wymieszaj z 3 łyżkami ziołowej oliwki. Masuj się wolno od stóp do ramion; ciało będzie jak wypolerowane.

Sól kwiatowa
Wrzuć do słoja garść suszonej malwy lub lawendy, pół kilo soli morskiej i kilka kwiatów bławatka. Wymieszaj i zamknij szczelnie na kilka dni. Potem wsyp do woreczka i włóż do wanny z ciepłą wodą na 15 minut. Taka porcja wystarczy na sześć kąpieli. Posiedź w wannie przynajmniej 20 minut – to działa jak dobry masaż. Teraz weź szybki prysznic – spłucz resztki ziół i pilingu – i świeża, pachnąca, owinięta miękkim ręcznikiem lub puszystym szlafrokiem weź książkę i wskocz do ciepłego łóżka. Na jutrzejszej imprezie będziesz promienieć.


Tekst: Agata Fijołek
Fotografie: Flora Press, Free, Flash Press Media
Przepisy na szampon, kąpiel oczyszczającą, piling i sól kąpielową pochodzą z książki Ewy Dobek „5 przemian w kuchni i w życiu”, wyd. Feeria