Malutkie dziecko w domu, zwłaszcza pierwsze, wywraca świat do góry nogami. Ten psi również.

Dla psa niemowlę to ktoś obcy i dziwny. Kompletnie nie rozumie tej ogromnej zmiany, a wszystkich nas czeka jeszcze mnóstwo niespodzianek w nowej sytuacji. Dlatego o dobre nawyki trzeba troszczyć się z wyprzedzeniem i konsekwentnie. A warto, bo wychowywanie dzieci z psami daje obu stronom wiele radości i korzyści.

Jak pomóc psu przyzwyczaić się do nowego porządku rzeczy?

1. Zacznij już podczas ciąży!
Nasz przyjaciel, jak wiadomo, ma wspaniały węch, świetnie wyczuwa feromony i hormony – także wszelkie zmiany zachodzące w organizmie kobiety w ciąży. Może się w tym czasie nadmiernie domagać pieszczot lub przeciwnie – szukać samotności. Jeżeli ma taką potrzebę, niech pobędzie sam, a jeśli zdecydowanie przesadza z czułościami, czasem lepiej nie reagować na zaczepki, by nie traktował później dziecka, które tuż po urodzeniu pochłonie mnóstwo naszej uwagi, jak rywala. 

reklama


2. Oswajaj go z hałasem
Spacerujcie w pobliżu placów zabaw pełnych biegających i krzyczących dzieci. Z czasem pies przestanie reagować na takie zachowania. Poszukajcie w internecie nagrań śmiechu i płaczu niemowlaka – pomogą oswoić się z nowymi odgłosami.

3. Ustal reguły zabawy
Jak to, ta piłeczka nie jest dla mnie? Pies chętnie pobrykałby w ogrodzie z zabawkami i grzechotkami dziecka. Warto zachęcać go do wspólnej zabawy, ale jego zabawkami, nie dziecięcymi. Oczywiście wielu rodzicom nie przeszkadza, że pies i dziecko bawią się tymi samymi przedmiotami. Tu raczej chodzi o sytuację, gdy pies ma naturę złodziejaszka i jest zaborczy.

4. Wprowadź zmiany podczas spacerów
Wyruszmy na kilka spacerów z psem na smyczy i pustym wózkiem, nauczmy go chodzić z jednej strony wózka. Dzięki temu i my się poczujemy pewniej, i pies. Taki trening dobrze zrobi zwłaszcza małym rasom, które mogą reagować strachem na kręcące się tuż obok nich kółka.

Niektóre suczki trochę zbyt gorliwie pilnują wózka. Dobrze je nauczyć, że ludzie podchodzą również z dobrymi intencjami. Róbmy takie ćwiczenie: na spacerze ktoś do nas podchodzi, częstuje psa smakołykiem i siada obok na ławce.


Joanna Hajdyła-Jarosz
dyplomowana trenerka psów i zoopsycholog, www.psiaedukacja.pl
fot. shutterstock 

Zobacz również