Grill z rodziną, ploteczki z przyjaciółką, relaks z książką... Taras jest wręcz stworzony do tych przyjemności. Ale zanim się na nim umościmy, pomyślmy, czym go wyłożyć. Ma starczyć na lata i wyglądać.
Wmateriałach do wyłożenia podłogi na tarasie możemy dziś przebierać jak w ulęgałkach: deski z egzotycznego drewna, kompozyt (czyli połączenie drewna i tworzyw sztucznych), płytki gresowe i ceramiczne, a nawet betonowe płyty do złudzenia przypominające klasyczny bruk. Do tego dochodzi bogata paleta kolorów, wykończeń, faktur i formatów.
Jeśli na tarasie chcemy poczuć się jak na pokładzie luksusowego jachtu, zdecydujmy się na podłogę drewnianą, najlepiej z gatunków egzotycznych, bo są bardziej odporne na zmiany pogodowe (np. deski z afrykańskiego tali z firmy Inter-Arch), a także ciepłe w dotyku – przyjemnie będzie chodzić po nich na bosaka. Warto wybrać takie o ryflowanej powierzchni – po deszczu nie będą tak śliskie jak te gładko wykończone.
Pamiętajmy, że drewniany taras co roku trzeba zabezpieczać przed wilgocią, np. przez olejowanie. Zdecydowanie mniej zachodu jest z deskami kompozytowymi. Nie trzeba ich impregnować, bo dadzą radę wilgoci, grzybom i pleśniom, nie mają drzazg i nie pękają. Mogą się jedynie trochę odbarwiać od słońca, ale unikniemy tego problemu, wybierając deski od renomowanych producentów (np. firmy Twinson).
Na tarasach układa się także płytki gresowe lub klinkierowe. Muszą być jednak przeznaczone do stosowania na zewnątrz (np. kolekcja Rockaway z Paradyża). Powinny być przede wszystkim mrozoodporne, by zimą nie popękały, i antypoślizgowe – żebyśmy nie czuli się na nich jak na lodowisku. Są łatwe w pielęgnacji, bo nie trzeba ich pokrywać impregnatami. Do wyboru mamy także wszelkiego rodzaju kostki brukowe i płyty z kamieni naturalnych lub betonowych. Niektóre są specjalnie postarzane, mają plamki i nierówne krawędzie, dzięki czemu wyglądają szlachetniej – jakby służyły na tarasie od wielu lat.
Teksty: Katarzyna Sosnowicz, Beata Majchrowska
Zdjęcia: Serwisy prasowe firm