Wełna lubi mróz

Gdy tylko zdarzy się mroźny słoneczny dzień, koniecznie zrób porządki w szafie – przejrzyj swetry, pościel, koce. Wszystko porządnie wytrzep i wywieś na mróz. Wełna to uwielbia – pod wpływem niskiej temperatury staje się puszysta, pięknie pachnie wiatrem. Przy okazji pozbędziesz się wszelkich nieproszonych gości, na przykład moli, o istnieniu których zwykle dowiadujemy się, gdy narobią już szkód – potomstwo jednej pary potrafi w ciągu roku pożreć 30 kilogramów wełny. (Podobnie potraktuj wełniane dywany – wytrzep je i rozłóż prawą stroną do śniegu.) Gdy ubranie będzie już wymrożone, powieś je w szafie; nie zapomnij o ziołowych, ostro pachnących odstraszaczach: szałwii w woreczku, liściach laurowych, goździkach. Może być nawet suszona skórka z cytryny w kieszeni tweedowej marynarki. Domowe sposoby są skuteczniejsze niż chemia.


Fotografia: Alamy/Be&W

Zobacz również