Jak dbasz, tak masz, a teraz… spójrz na swój taras. Czy wygląda tak, jak byś chciał? Jeśli tak, to znakomicie. Jeśli nie, wymarzony wygląd jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy odpowiedni środek, wolna sobota i trochę dobrych chęci. Zakasujemy rękawy i zaczynamy akcję renowację!
Po pierwsze: szarość to nie wada
Jest drewno, jest patyna. Innymi słowy, pod wpływem słońca drewno szarzeje. To naturalny proces, niezależny od posiadanego gatunku i jego ceny detalicznej lub hurtowej. Drewno szarzeje ze względu na zawartą w sobie ligninę, która nadaje mu sztywność i twardość. Natomiast srebrzysta patyna, która z czasem pokrywa powierzchnię desek, chroni przed bezpośrednim działaniem promieniowania UV. Jest to wrodzona reakcja i cecha zdrowego drewna.
„Patynowanie drewna absolutnie nie jest procesem, z którym trzeba walczyć. Jeśli nie podoba się nam szary odcień i chcemy wrócić do pierwotnej kolorystyki — nic nie stoi na przeszkodzie. W tym celu polecam odszarzacz Owatrol Net-Trol, który restauruje i przywraca żywy kolor poszarzałemu drewnu. Z łatwością czyści uciążliwy brud i odtłuszcza, nie powodując przy tym odbarwień. Usuwa też plamy powstałe przez pleśń, rdzę oraz inne trudne zanieczyszczenia. No i przede wszystkim jest delikatny dla drewna oraz nieszkodliwy dla środowiska. Dlatego na koniec wystarczy zmyć go wodą” — radzi Darina Lazarova, ekspert od tarasów i elewacji w JAF Polska.
Pozbywamy się starych powłok olejowych
Często okazuje się jednak, że ciemne plamy wniknęły już głęboko w strukturę drewna razem z olejem. Spokojnie, poradzimy sobie i z tym. Owatrol Aquanett to bezwonny żel do usuwania zanieczyszczeń i starych powłok olejowych, który sprawia, że olej rozpuszcza się w wodzie. W ten sposób przywraca dawny kolor poszarzałych olejowanych desek — zmęczonych przez słońce, niekorzystne warunki pogodowe, ogniska pleśni i korozję. Błyskawicznie eliminuje zaciemnienia powstałe przez lata. Jest również zalecany przed powtórnym olejowaniem lub dalszą renowacją. Dobry do gatunków egzotycznych, jak i rodzimych. Nie zawiera rozpuszczalników i parafiny, więc jest całkowicie biodegradowalny. Środek neutralizujemy przy pomocy odszarzacza Net-Trol, który odtłuszcza odświeżoną powierzchnię i ujednolica kolor desek.
Pozbywamy się starych powłok malarskich
Co jeśli poszarzałe drewno to nasze najmniejsze zmartwienie? Wtedy należy pomyśleć o kompleksowej renowacji, którą zaczynamy od pozbycia się starej powłoki. Co zrobić ze starym i wypłukanym olejem odpowiedzieliśmy wyżej. Czasem jednak trudno zidentyfikować, czym posiadane przez nas deski zostały niegdyś potraktowane. Farba, lakier, bejca, lazura, wosk, a może wszystkiego po trochu?
Sprytnym rozwiązaniem będzie żel Owatrol Dilunett, która pozwala pozbyć się aż do 8 różnych warstw podczas jednej aplikacji. Nie straszne mu nawet porowate i rzeźbione drewno. Pamiętajmy tylko, że żelu nie rozcieńczamy. Rozprowadzamy go w oryginalnej konsystencji po starej powłoce, spokojnie czekamy kilkanaście minut i ponownie poruszamy za pomocą pędzla. Tym sposobem przyśpieszamy działanie substancji. Nie żałujmy wody, gdyż nałożony żel nie może wyschnąć. Starą powłokę usuwamy szczotką, np. ryżową. Deski szorujemy ze starej farby i lakierów, niczym z zaschniętego brudu i po wszystkim obficie zmywamy wodą z węża ogrodowego — aż do czysta. Powtórnie używamy szczotki. Teraz najważniejsze, aby drewno całkowicie wyczyścić z żelu.
Gdy po żelu nie ma już śladu, wyczyszczone deski zazwyczaj różnią się kolorem. Dzieje się tak ze względu na różnice w pH drewna. W tym momencie wkracza do akcji Net-Trol. Odszarzacz tradycyjnie aplikujemy za pomocą pędzla i czekamy na pierwsze efekty. Już po chwili deski wyglądają jednolicie jak nowe. Powyższa kombinacja dwóch środków to kompletny system do usuwania powłok malarskich, uzupełniający się nawzajem. Jednak nie jest to jedyna propozycja dostępna na rynku.
„Osmo to renomowany producent środków do renowacji i pielęgnacji drewna. W swojej gamie posiada m.in. odszarzający żel Osmo 6609, który przywraca efektowny i żywy kolor drewna. Co ciekawe, nie tworzy kropli, ani nie ścieka. Dzięki temu jest idealny do aplikacji na wszelkich powierzchniach pionowych lub ukośnych np. elewacjach z drewna, podbitkach i altanach ogrodowych. Pamiętajmy, że nie zawsze potrzebna jest renowacja. Czasem wystarczy profesjonalne mycie. Dlatego warty uwagi jest środek do mycia tarasów Osmo 8025, który świetnie sprawdza się do czyszczenia surowych oraz olejowanych desek” — podpowiada Łukasz Walczak, specjalista od akcesoriów tarasowych w JAF Polska.
Lśniący taras kompozytowy
Deski kompozytowe są wytrzymałe, nie wymagają olejowania ani impregnacji. Nie dziwi więc stale rosnąca popularność tego rozwiązania. Zwłaszcza, gdy do wyboru mamy m.in. estetyczne i funkcjonalne deski z kolekcji Gardin Natur o strukturyzowanej powierzchni 3D naśladującej rysunek drewna. Jednak nawet bezobsługowy taras potrzebuje czasem… mycia! Przede wszystkim po długiej jesieni i zimie lub rodzinnym grillu, z którego kapnął tłuszcz. Do skutecznego mycia polecamy jeden z dwóch koncentratów dostępnych na rynku.
Pierwszy z nich to zmywacz Compo-Clean firmy Owatrol, który w 5 minut potrafi usunąć tłuste plamy i wszelkie inne trudne zanieczyszczenia. Drugi z nich to środek do czyszczenia tarasów kompozytowych Osmo 8021. Został specjalnie pomyślany do czyszczenia kompozytów polimerowych (WPC i BPC) oraz innych hydrofobowych powierzchni na zewnątrz domu (np. mebli ogrodowych lub ogrodzeń z tworzyw sztucznych). Koncentrat rozcieńczamy z wodą w stosunku 1:20. Następnie nanosimy na całą powierzchnię tarasu, zabrudzone miejsca szorujemy szczotką, a na koniec spłukujemy czystą wodą. Przed użyciem należy przeprowadzić próbę w mało widocznym miejscu, żeby zobaczyć jakich efektów możemy się spodziewać po danym roztworze. Pamiętajmy też, żeby nie stosować nierozcieńczonego produktu. Koncentraty są wydajne i łatwe w użyciu. Zależnie od poziomu zabrudzenia, z jednego litra jesteśmy w stanie wyszorować od 10 do 50 m² powierzchni. Dlatego nawet kompozytowy taras warto myć regularnie.
Najpierw renowacja, później impregnacja
Właściwa renowacja to połowa sukcesu — drugie pół to prawidłowa impregnacja drewna. Dlatego pamiętajmy, żeby po udanej pracy nie spocząć na laurach. Gdy deski już wyschną należy działać dalej i zadbać o utrwalenie naszych dotychczasowych działań.
Impregnacja tarasu to temat na oddzielny artykuł. Do wyboru mamy szereg specyfików oferujących różne właściwości i warianty wykończenia powierzchni. Kwestie estetyczne odłóżmy jednak na bok. Grunt, aby wybrać środek dopasowany do posiadanego przez nas gatunku drewna i indywidualnych warunków panujących w jego otoczeniu np. stałe nasłonecznienie lub duża wilgotność. Zazwyczaj do tarasów polecamy regularne olejowanie.
Oprócz impregnacji nie zapomnijmy o podstawach, takich jak dokręcanie poluzowanych wkrętów, odgarnianie gnijących liści i bieżące mycie. Właściwie zabezpieczony i regularnie czyszczony taras z drewna nie wymaga renowacji przez lata, dziesięciolecia, a nawet pokolenia. Zwłaszcza, jeśli zdecydowaliśmy się na praktycznie niezniszczalne gatunki egzotyczne lub imponująco trwałe drewno termowane. Z tarasem jest jak z samochodem, po pewnym czasie bardziej niż przebieg, liczy się autentyczny stan techniczny danego egzemplarza. Nie robiąc zupełnie nic, również w nowym samochodzie możemy być niemile zaskoczeni. Jednak kto serwisuje i pielęgnuje na czas — przejeździ nawet kilkadziesiąt lat, bezproblemowo i z uśmiechem na twarzy.
Artykuł Partnera: JAF Polska, jaf-polska.pl
fot. materiały prasowe