Współczesna stodoła: dom pośród pól pod Poznaniem. Nowoczesny, ale idealnie wpasowany w krajobraz
Domy w PolsceTo zasługa architekta, który go projektował. – Wpadłem na pomysł prostej, współczesnej stodoły, która przypomina tradycyjne wiejskie domy z okolicy. Nie ma ozdób, a w gładkim dachu schowane są instalacje i kominy – mówi architekt. – Karolina poprosiła, żeby elewację zrobić z surowego modrzewia. Niczym go nie zabezpieczaliśmy, żeby się pięknie starzał. Z wiekiem nabierze srebrnego odcienia, pojawią się skazy, upodobni się do drzew, które rosną wokół.
Współczesna stodoła na środku pola
Kiedy Karolina postanowiła wybudować dom, chciała, by pasował do jej zainteresowań. A ma ich wiele. Już wybór miejsca, gdzie kupiła ziemię, związany był z jedną z nich – jeździectwem. Smochowice to wyjątkowa dzielnica Poznania – leży w granicach miasta, pół godziny samochodem od rynku, ale czujesz się tu jak na wsi. Są las, Jezioro Strzeszyńskie, rzeczka Bogdanka i mnóstwo ścieżek.
Koń Karoliny, Bystry, ma wybieg koło domu, a mieszka w stajni kilometr stąd. Karolina jeździ na nim w stylu westernowym, w kowbojskim siodle. Dlaczego tak? Z miłości do filmów o Dzikim Zachodzie, które jako dziecko uwielbiała oglądać z tatą.
Elewacja z modrzewiu i kaktusy
Karolina poprosiła architekta , żeby elewację zrobić z surowego modrzewia. Niczym go nie zabezpieczaliśmy, żeby się pięknie starzał. Z wiekiem nabierze srebrnego odcienia, pojawią się skazy, upodobni się do drzew, które rosną wokół. Właścicielka chciała, żeby okna salonu wychodziły na południe, ale ja namówiłem ją, żeby zrobić odwrotnie, bo to przecież od północy jest najpiękniejszy widok – na łąkę, drzewa i małą rzeczkę. Ostatecznie dom ma przeszklenie ze wszystkich czterech stron świata, a okna w czarnych ramach pięknie kadrują otaczający krajobraz.
Widać go jak na dłoni nawet z łóżka czy wanny, które postawiliśmy tuż obok szyb. Wzdłuż całej ściany – od salonu, przez sypialnię, do łazienki – Bartłomiej Bajon zaprojektował niski parapet, gdzie właścicielka stawia pamiątki rodzinne i te przywiezione z podróży. Na jej ukochane rośliny jest bowiem w tym domu specjalne miejsce.
Designerskie akcenty w domu typu stodoła
Projektowanie, budowa i urządzanie trwało trzy lata. Niektóre pomysły się zmieniały, ale wszystko działo się na luzie. Dystans widać już od progu: rzeczy drogie stoją obok „budżetowych”, a designerskie obok rodzinnych pamiątek.
Całość architekci przyprawili ognistą czerwienią. Odcień 3003 z palety RAL Karolina lubi od dawna, podobno ten kolor odczynia uroki, dlatego niemowlętom i źrebakom wiąże się na przegubach rubinową wstążeczkę. Kolejny ukłon w stronę Dzikiego Zachodu to dżinsowe tapicerki krzeseł.
Nowoczesny projekt, miłość do kaktusów i... do kotów
– Pierwszego kaktusa dostałam od rodziców jako ośmiolatka – mówi Karolina. – Od tego czasu je zbieram i mam dziś 82. Marzyłam więc o domowej szklarni, w której stworzę im warunki zbliżone do naturalnych. Bartek Bajon uznał, że idealnym dla niej miejscem będzie południowe okno.
Zaprojektował podwójną szybę, a pomiędzy taflami urządził szeroki na metr pokój, w którym mieszkają kolczaste rośliny. Zimą mają chłodno, latem gorąco, a Karolina otwiera im w upały okno, więc stoją jak na dworze.
Nie zapomniano także o kotach – Łobuzie i Rudeuszu (ten pierwszy niestety odszedł już za Tęczowy Most). Za stołem jadalnym na ścianie jest wysoka do samej góry deska drapak, a obok filar obłożony sizalem, po którym mogą się wspinać aż na więźbę dachową. Karolina tak bardzo chciała poznać ich upodobania, że skończyła specjalne studia – kocią behawiorystykę. Teraz dobrze wie, jak sprawić frajdę mruczkom.
Więcej zdjęć w galerii.
TEKST agnieszka Wójcińska
ZDJĘCIA TOM KUREK
PROJEKT I STYLIZACJA PL.architekci | Bartłomiej Bajon, Katarzyna Cynka
Zobacz też: Nowoczesny dom typu stodoła wśród kaszubskich pól