Wielkanocne chodzenia na Mazowszu

Wystawa będzie prezentować zwyczaje wielkanocne kultywowane na Mazowszu.
wystawa czasowa
przygotowana przez Dział Etnografii Muzeum Mazowieckiego w Płocku
wernisaż: 5 marca 2013, godz. 17:00
w programie wernisażu: „Dyngusiarze” w wykonaniu Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca Boczki Chełmońskie) oraz degustacja tradycyjnego postnego żuru
miejsce: Muzeum Mazowieckie w Płocku-spichlerz, ul. Kazimierza Wielkiego 11b, Płock
czas trwania: 5 marca- 19 maja 2013
***
Wystawa prezentować będzie występujące jeszcze współcześnie w okresie świąt Wielkiej Nocy zwyczaje o bardzo starej tradycji. Tytułowe chodzenia w nocy z Wielkiej Niedzieli na lany poniedziałek i w drugi dzień świąt - „po dyngusie/wykupie/Alleluja”, „z chorągwią/za polem” czy „z gaikiem”, pokażemy na przykładzie trzech zarejestrowanych przez nas grup: dyngusiarzy z Woli Ładowskiej (w okolicach Iłowa), chorągwiarzy z Płaskocina (w okolicach Łowicza) i grupy z gaikiem z Podgórza (w okolicach Wyszogrodu).
Jak wynika z badań, największym reliktem, który na Mazowszu Starym przetrwał do dzisiaj w prawie niezmienionej formie, tylko w jednej wsi i kultywowany jest od pokoleń tylko przez jedną rodzinę jest gaik. Ta zielona gałązka (jałowca czy sosny) przyozdobiona kolorowymi wstążkami i bibułowymi kwiatami utożsamia wiosnę. Do II wojny światowej chodzenie z gaikiem było tak samo powszechne, jak topienie czy palenie marzanny. Na Mazowszu Płockim zwyczaj ten występuje następnego dnia po Alleluja, czyli w lany poniedziałek i kontynuowany bywa w niedzielę przewodnią. Uczestnicy obchodu za odśpiewanie pieśni o gaiku, zawierającej życzenia dla gospodarzy, otrzymują drobne datki. Te wydają się być nieodłącznym elementem dyngowania.
Dzisiaj jednak m.in. słowami „My wykupu nie bierzemy, my za wykup dziękujemy” podkreśla się też, że we współczesnym chodzeniu po dyngusie chodzi o zabawę i podtrzymywanie sąsiedzkich więzi. W 2010 roku ostatni dyngusiarze chodzili jeszcze we wsi Wola Ładowska. W poprzednich latach w tej grupie odnotowane zostało okresowe zawieszenie zwyczaju, np. na czas trwania żałoby po śmierci któregoś z mieszkańców wsi. Obecność muzykanckiej rodziny Świerczyńskich miała tu niewątpliwie wpływ na przetrwanie w tej formie chodzenia po dyngusie do czasów współczesnych. W ich repertuarze poza pieśnią wielkanocną („Wesoły nam dzień dziś nastał”) wykonywaną pod oknami, były popularne szlagiery sprzed lat.
Najbardziej żywotnym wielkanocnym zwyczajem wiosennym jest obchodzenie pól w Łowickiem występujące jeszcze w kilkunastu wsiach, m.in. w Płaskocinie, Sromowie, Łaguszewie, Boczkach, Błędowie, Bobrownikach, Zabostowie, Gągolinie, Kompinie, Strzelczewie. Co ciekawe, w literaturze etnograficznej traktującej o obrzędowości dorocznej jest on jednak prawie zupełnie nieobecny. Jest więc mało znanym, a bardzo ciekawym zwyczajem o rozbudowanych funkcjach obrzędowych. Mamy tutaj do czynienia przede wszystkim z corocznym symbolicznym potwierdzaniem granic pól przynależnych do danej wsi, z elementami magii agrarnej zabezpieczającej uprawy przed gradobiciem i innymi naturalnymi kataklizmami, a także z tajemniczym, dziejącym się pod osłoną nocy, rytuałem inicjacyjnym młodych chłopców. Analiza scenariuszów chodzenia za polem realizowanych przez poszczególne grupy chorągwiarzy wykazuje też wiele ciekawych różnic, nierzadko osadzonych głęboko w tradycji.
Na wystawie będzie można zobaczyć około 40 współcześnie wykonanych fotografii, m.in. ilustrujących cały obrzęd chodzenia za polem, a także akcesoria służące dyngusiarzom, chorągwiarzom i grupie z gaikiem, tj. różnego rodzaju dyngusówki począwszy od tradycyjnych drewnianych po współczesne plastikowe, laski, koszyki, instrumenty muzyczne oraz kilka przykładowych chorągwi używanych w obchodzeniu pól. Przy tej okazji wypada zaznaczyć, że autorzy wystawy są pierwszymi etnografami, który uczestniczyli w ubiegłym roku w całonocnym chodzeniu za polem w Łowickiem (za taką możliwość dziękujemy chorągwiarzom ze wsi Płaskocin), a powstały przy tej okazji fotoreportaż jest jedynym tego typu materiałem ikonograficznym, co potwierdziły kwerendy w różnych archiwach.
Zapraszamy na wyjątkową wystawę wprowadzającą w nastrój zbliżających się świąt Wielkiej Nocy, a także odkrywającą bogactwo zwyczajów w okolicy bliskiej Płocka.
/Tekst: Magdalena Lica-Kaczan/