Potrzebne będą: torba – najlepiej bawełniana albo lniana, papierowa taśma malarska, papier kuchenny i… młotek lub tłuczek do mięsa. Teraz czas na spacer do ogrodu czy na łąkę.
	
	W słoneczny dzień zrywamy kwiaty (najlepiej płaskie) i liście w ciekawym kształcie oraz jaskrawych kolorach: jaskółcze ziele, paprotki, koniczynę, chabrowe bławatki, różowy prawoślaz albo wierzbówkę, błękitny len, żółtą przytulię – to one będą żywą dekoracją.
	
	Najpierw układamy kompozycję, pamiętając, by rośliny przylegały do tkaniny „prawą stroną”. Teraz ostrożnie taśmą przyklejamy główki kwiatów i liście do materiału. Przykrywamy całość arkuszem papieru i niezbyt mocno, ale bardzo dokładnie „przybijamy” nasz zielnik młotkiem. Gdy delikatnie odkleimy kawałki taśmy – na płótnie pozostanie roślinny „stempel”.
	
	
	Tekst: Redakcja
	Zdjęcia Helga Noak/Flora Press
	
 
                     
                                             
         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                                     
                                     
                                     
                                     
                 
                 
                