

Obce gatunki ptaków coraz częściej w Polsce
Zwierzęta w naturzeW Puszczy Białowieskiej zauważono junko, małego ptaka z Ameryki Północnej, który przyłączył się do stadka sikor.
Ostatnio widziano go u nas 60 lat temu, więc jest to zdarzenie wyjątkowe.
Z ornitologicznej literatury wynika, że coraz częściej widujemy obce u nas gatunki ptaków.
Jaka jest tego przyczyna?
Jak to w życiu bywa, trudno jednoznacznie wskazać. Najłatwiej zwalić winę na zmiany klimatyczne, ale to byłoby za proste. Tak naprawdę wzrost liczby sensacyjnych obserwacji bierze się z tego, że… coraz więcej ludzi wyposażonych w coraz lepsze lornetki i aparaty fotograficzne podgląda ptaki i wrzuca ich zdjęcia na ptasiarskie fora internetowe, poza tym, dzięki fachowej literaturze, coraz więcej o nich wie. Regularnie dostaję zdjęcia z prośbą o rozpoznanie gatunku i czasami trafiają się ciekawostki, chociaż dominują błahostki.

Egzotyczne ptaki uciekają z hodowli
Ludzie hodują sporo egzotycznych ptaków, które czasem im uciekają. W Europie mamy w wielu miastach silne populacje papug.
Amerykańskie mnichy w Barcelonie i Paryżu, amazonki w Stuttgarcie, aleksandretty w Berlinie.
Do azylu dla ptaków w warszawskim zoo regularnie trafiają kanarki oraz australijskie papużki faliste, nimfy i zeberki.
Czyli w przyrodzie wiele się dzieje.
Takie przypadkowe ucieczki nie są aż takim zagrożeniem jak zorganizowane translokacje ptaków do Ameryki, Australii i Nowej Zelandii.
Celowali w tym Brytyjczycy, bo tam, gdzie się osiedlali, chcieli mieć wokół siebie ptaszki ze starej ojczyzny.
A więc przywożono szpaki i wróble do USA i Australii, a szczygły, szpaki, zięby, drozdy i kuropatwy na Nową Zelandię.
Na Hawaje osadnicy z Azji sprowadzili bilbile, majny, słowiki i szlarniki, a razem z nimi ptasią malarię, na którą rodzime ptaki nie były odporne i wymarły.
Zostały tylko gatunki górskie, bo wysoko nie było komarów roznoszących groźną chorobę.
Zobacz też: Śpiew ptaków w naturze. Który ptak budzi Cię swoim odgłosem o poranku?
Wędrówki ptaków, które tracą orientację
Naturalne szlaki migracyjne wiodą wzdłuż wybrzeży Ameryk, zachodniego krańca Europy i wschodnich regionów Azji. Z Europy Wschodniej w region Morza Śródziemnego i do Afryki corocznie jesienią migruje co najmniej 5 miliardów ptaków. Wraca około 3 miliardów szczęśliwców. W tej ogromnej masie ptaków zdarzają się osobniki z zaburzeniami nawigacji lub porwane silnymi wiatrami – te mają szansę tu i ówdzie wywołać sensację. Duże okazy wykryć łatwiej.
Do Polski wiele razy trafiały sępy kasztanowate z Hiszpanii i Francji, a sępy płowe z Austrii i Chorwacji. Dzięki obrączkom można śledzić losy takich zagubionych wędrowców. Sam odsyłałem dwa sępy płowe do kolonii lęgowej w Chorwacji, i to w czasach, gdy ten kraj nie był jeszcze w Unii Europejskiej. Była to więc droga przez biurka wielu upartych urzędników. Ptaki trzeba było jednak wysłać, bo u nas nie przetrwałyby zimy.
Sęp potrafi wykorzystywać wznoszące kominy ciepłego powietrza i szybować na wysokości kilku kilometrów. Może pokonać ogromne dystanse, aż wznoszące się masy ciepłego powietrza zanikną nad morzem lub z nadejściem nocy. Silne wichury i cyklony porywają drobne ptaki i przerzucają je na duże odległości. A więc wystarczy mieć oczy szeroko otwarte, umieć ptaki obserwować, robić zdjęcia i trafić dzięki temu do historii polskiej ornitologii.



Sensacyjne obserwacje zwyczajnych ptaków
Ja zaistniałem w ornitologii Bhutanu, gdyż na polu zauważyłem czajkę. Była to samotna samica.
Wiedziałem jednak, że nie jest to kraj, gdzie czajki występują, i zwróciłem na nią uwagę lokalnego przewodnika, który z wrażenia aż kucnął i złapał się za głowę.
Podobnie było z białorzytką w Syczuanie. U nas to ptak pospolity, a tam sensacja na miarę wspomnianego na wstępie junko zwanego zwyczajnym, chociaż u nas jest on zdecydowanie nadzwyczajny.
Poznałem kiedyś niemieckiego łowcę gatunków, który na swej życiowej liście miał niemal wszystkie ptaki świata.
Żartował, że nie jest już młody i musi zdążyć zobaczyć jak najwięcej ptaków, zanim z powodu demencji zacznie odkrywać nieznane sobie gatunki we własnym ogródku.
Życzę wielu ekscytujących obserwacji, niekoniecznie nieznanych u nas ptaków.
Czytaj dalej: Ciekawostki o ptakach: po co ptakom kolorowe czuby i wymyślne fryzury?
tekst: dr Andrzej G. Kruszewicz, lekarz weterynarii, ornitolog, znawca ptasich obyczajów, autor wielu książek, dyrektor warszawskiego zoo
zdjęcia: shutterstock