Muzeum w walizce

W muzeum guzików kolekcja stale się powiększa, a jej jej trzon stanowią okazy należące niegdyś do tzw. znanych postaci. I to przez wielkie P.

Główną siedzibą tej założonej w 1997 roku „placówki” jest bowiem „XIX-wieczna waliza z wulkanizowanej fibry, niegdyś własność łowickiego kupca Bolesława Modesta Majewskiego (1902-1980)”. Pan Bolesław miał nie tylko walizkę, ale i żonę Czesławę, która przez długie lata prowadziła sklep pasmanteryjny przy ul. Zduńskiej w Łowiczu.

I to właśnie pozostałe po sklepie drobiazgi zainspirowały wnuka oraz prawnuczkę wyżej wymienionych do założenia muzeum guzików. Kolekcja stale się powiększa, a jej trzon stanowią guziki należące niegdyś do tzw. znanych postaci. I to Postaci przez wielkie P.

reklama

Jest guzik Witkacego, Heleny Modrzejewskiej, generała Sikorskiego czy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Jest z okresu panowania nieszczęsnego Ludwika XV guzik z niespodzianką, na którym skromnie ubrana parka skrywa śmiałą scenę erotyczną, oraz wywrotowe guziki wytwarzane przez rodziny internowanych podczas stanu wojennego (dominują wizerunki Matki Boskiej i hasła typu „orła wrona nie pokona”). Z racji ograniczonego miejsca muzeum istnieje tylko w formie wystaw czasowych w zaprzyjaźnionych instytucjach.

Informacje można znaleźć na: www.guzikowo.eu


Tekst: Weronika Kowalkowska
Zdjęcia: Fotochannels/Corbis, East News, Shutterstock

Zobacz również