Barometr ze świerka

W dawnych majątkach w gabinecie pana domu nie mogło zabraknąć barometru i termometru. Ziemianie, którzy nie gonili za nowinkami, a żyli w zgodzie z tradycją, zamiast tych wymysłów trzymali na oknie akwaria z piskorzami. Te wąsate, śliskie, zwinne rybki są niezmiernie wrażliwe na wahania temperatury i ciśnienia. Każdego ranka z ich pomocą przepowiadano pogodę. Jeśli pływały blisko powierzchni, zanosiło się na deszcz, jeśli na dnie – upał murowany.

Jest też inny, nie mniej skuteczny sposób. Znajdźcie suchy świerk. Z wierzchołka około metrowej długości usuńcie gałęzie. Zostawcie tylko jedną, długą, mniej więcej w połowie pieńka. Pieniek z jednej strony trzeba zestrugać na płasko, żeby można go było przymocować do ściany domu lub altany (trzeba tylko pamiętać, że pozostawiona gałąź musi być nachylona pod kątem ostrym w stosunku do ściany).To właśnie nasz barometr. Gałąź będzie się wyginała na zmianę pogody: gdy zanosi się na deszcz – do góry, gdy na pogodę – do dołu.

Choć do dyspozycji macie stacje pogodowe, internet, radio i telewizję, warto czasem posłuchać głosu natury. 


Fotografie: Corbis, East News, Flash Press Media, Stockfood/Free, Be&W,

Zobacz również