Pomiędzy 12 a 15 maja bardzo często następuje kilkudniowe ochłodzenie, a nawet nocne przymrozki. Ten okres napływu mas zimnego powietrza z północy nazywamy zimnymi ogrodnikami – bo w tych dniach imieniny obchodzą panowie Pankracy, Serwacy i Bonifacy, lub zimną Zośką, której składamy życzenia 15 maja. Jeśli pogoda wcześniej dopisywała, kwitną już wiśnie, a nawet czereśnie. Nagły spadek temperatury może więc zmrozić kwiaty i nie zobaczymy pysznych owoców tego roku. Doświadczeni ogrodnicy radzą sobie z przymrozkami, rozpalając na noc mocno dymiące ogniska pomiędzy drzewami. Gęsty dym otula drzewa i ociepla powietrze wokół. Idealne do takich ognisk są stare liście i lekko podmoknięte gałęzie. Warzywa i sadzonki wystarczy przykryć odwróconymi doniczkami lub folią.


Fotografia: Archiwum

Zobacz również