Tak piękne życie..., takie wymyślone bajki to się dobrze sprzedają. To czysta komercja, z wymarzonej obórki "zrobił się" pałac, a z poszukiwania pieca powstała manufaktura ceramiczna, która produkuje piece kaflowe. (Podobną historyjkę czytałam już raz w niemieckiej gazecie.) Rękodzieła które przekazywano wczśniej "z dziada pradziada" i do którego trzeba mieć zdolności artystyczne nie można po prostu tak na paru kursach się nauczyć. A ta Paniusia w ogródku to sama pielęgnuje i sadzi te warzywka...? Ta historyjka to czysty wymysł marketingowy. W sumie to coraz więcej takich bajeczek na tym portalu, nie tego szukają sympatycy prawdziwego życia wiejskiego!