Piknie że cud!
Ale jak tam u Was z wodą? Bo moje nowe życie chaty na Spiszu chwilowo[ mam nadzieję]bez wody..........
Po kilku nocach -30 zamarzło gdzieś po wsi i doooooopa!
Snieg za oknami wali w zaspy i już łap nie czuję od wygarniania ale wiadomo ......Miłość wytrzyma wszystko,wszystko zniesie,wszystkiemu się oprze itd[hymn do miłości]
Pozdrowienia dla Jagody i Redakcji