15 lutego
We wczesnym średniowieczu Jowita była… mężczyzną. Imię to nosił święty męczennik, który zginął wraz z bratem Faustynem. Współczesna Jowita, choć zwiewna i bardzo kobieca, też ma w sobie coś męskiego. Może to siła boga Jowisza (a dokładniej jego greckiego odpowiednika Jupitera), od którego dostała imię? Zwykle przejawia się to w postawie – ona nie musi nic mówić, ma w sobie pierwiastek królewski (Jowisz to w końcu najwyższy władca nieba i ziemi, ojciec wszystkich bogów). Ale zdarza się, że sięga po boskie insygnia władzy i miota pioruny, sieje burze. Gdy to nie działa, wycofuje się i milczy. Nie będzie przecież rzucać pereł przed wieprze.