Podoba Ci się dom roziskrzony kolorowymi lampkami świątecznymi? Nie musisz tracić tego klimatu!
U Kasi i Roberta nie wchodzi się dwa razy do tego samego domu – tak szybko zmieniają się drobiazgi i dekoracje. Mieszkają tu same złote rączki i zbieracze różnych różności.
Zaprosić kogoś na obiad to jakby wpuścić szczęście pod swój dach – napisała Catherine na ścianie w kuchni. Jej zaproszenie warto przyjąć. Nie tylko dla widoku na Mont Blanc.
Na zewnątrz soczysta zieleń drzew, krzewów i łąk. Wewnątrz, dla kontrastu, dominują wszystkie odcienie szarości. Przepis na modne wnętrze domu w Skowieszynku pod Kazimierzem Dolnym to len i szarości.
Może być jak wielki obraz opowiadający ciekawą bajkę albo jak duże okno na świat, o którym marzymy. Tapety na ścianę - popatrz, jak ozdobić nimi dom.
Pisanki zrobione, zające kicają po stołach, baba siedzi w piekarniku. A Kasia wygląda przez okno i myśli o tym, jak dobrze jej w domu na wzgórzu.
Kiedy na dworze jest mróz i zawieja, zapalam świece w całym domu. Płomyki odbijają się w starym złocie i robi się jeszcze przytulniej – mówi rudowłosa Annelie.
Lubisz wzory geometryczne czy raczej barwne kwiaty lub zabawne ptaszki? Na dywanie możesz mieć wszystko, co tylko sobie wymarzysz! I będzie ci wesoło pod stopami.
Dnia już przybywa, ale wieczory wciąż jeszcze będą długie. Bez światła się nie da. Zapraszamy więc na przegląd lamp do salonu.
Urządzili salon w ogrodzie. Teraz kąpią się i zasypiają pod gwiazdami. Budzi ich śpiew ptaków. Ania i Jarek urządzili swój drugi dom wśród kwiatów.
Futerkowce przyjemnie gościć w domu zimą, nawet jeśli nie mają prawdziwego futra. Można spokojnie spać na wilku, trzymać kosmetyki w lisku i jelonkiem stół nakrywać...
Święta to czas odpoczynku od hałasu i zawrotnego tempa codziennej bieganiny. Chwila świętego spokoju. Zafunduj ją sobie koniecznie! Gdy wyjdą ostatni goście, usiądź wygodnie przy kominku i wsłuchaj się w... cichą noc.
Dom Eryka i Ilsy zbudowany został z pełnego drewna, bez syntetycznych mas, klejów i impregnatów.
Etniczne klimaty, barokowe kolory i dekoracje ujęte w surowe ramy stuletniego młyna.
Kiedyś mieszkały tu króliki i kury. Dziś w swoim nowym domu z dumą wita nas Dorien.
To, co najpiękniejsze, często nam umyka, czasem kryje się pod warstwami farby w bardzo starym domu.
Taki dom jest jak żywy organizm – oddycha, pachnie żywicą, przemawia. Cichy, przytulny, romantyczny.
Talerz ciepłej strawy i miejsce przy stole czekają tu na każdego nie tylko w Wigilię.
Godzinę drogi od Warszawy, na skraju Puszczy Białej, stoi sobie stuletnia chałupa z bali.
Właśnie o takim domu Radek marzył wieczorami. Ze swoim marzeniem spotkał się oko w oko.
Drogi Czytelniku,
wykorzystujemy pliki tzw. cookie do funkcjonowania naszej strony, a także by oferować funkcje dopasowane do indywidualnych potrzeb.
Prosimy o zaakceptowanie plików cookies związanych z analizą i profilowaniem danych osobowych. Pliki cookie powiązane z serwisami społecznościowymi i treściami reklamowymi należące do osób trzecich umożliwiają korzystanie z funkcji społecznościowych i wyświetlanie spersonalizowanych treści marketingowych. Szczegółowe informacje dostępne są w naszej Polityce prywatności.
Tak, akceptuję Więcej informacji